11.08.2021
O'pen Skiff - prężna sekcja z sukcesami
Rozwijanie sportu dzieci i młodzieży to jedno z podstawowych zadań klubu SKŻ ERGO Hestia Sopot.
- Jest to zadanie, które wręcz zapisane zostało w naszym klubowym statucie i podchodzimy do tego bardzo poważnie. - podkreśla Piotr Oleksiak. SKŻ ERGO Hestia Sopot to klub olimpijczyków, mistrzów świata i Europy, lecz jesteśmy świadomi, że nie każdy będzie mistrzem. Wychowanie poprzez sport to wartość sama w sobie. Nasza sekcja O'pen Skiff to właśnie efekt pracy z dziećmi. Większość członków sekcji przyszła do nas z naszych obozów i półkolonii żeglarskich, a dziś trenują w klubie i odnoszą już pierwsze sukcesy sportowe. Może kiedyś również z tej grupy wyłoni się mistrz, ale jeżeli nie, to i tak doświadczenia pracy w pojedynkę oraz grupie, odpowiedzialności za sprzęt czy smak rywalizacji, zostaną na całe życie.
Sekcja O'pen Skiff w SKŻ ERGO Hestia Sopot ma już prawie 5 lat. Zaczęła się od projektu wsparcia dzieci z pieczy zastępczej. Projekt zakończył się sukcesem i część z tych dzieci żegluje w klubie do dzisiaj. - Przez pięć lat sekcja się rozrosła, teraz mamy 14 zawodników. Lata pracy zaowocowały i w tym roku praktycznie nie było regat, na których nasi zawodnicy nie byliby na pozycjach medalowych. - podsumowuje działalność Włodzimierz Radwaniecki, trener sekcji O'pen Skiff. - Mamy srebrny medal w Mistrzostwach Polski i czterech zawodników w pierwszej dziesiątce, w kategorii do 13 lat. W tej chwili nasz zawodnik Ksawery Soćko prowadzi w Pucharze Polski w klasyfikacji generalnej do 13 lat, a jego siostra Kornelia prowadzi w klasyfikacji do 15 lat.
Dla klubu w Sopocie O'pen Skiff jest idealną łódką. Ma podnoszony ster i miecz szybrowy, łatwy do włożenia i wyjęcia, jest bardzo łatwa w wystartowaniu, i co najważniejsze - jest to łódka z kadłubem samoodpływowym. Fala się przez łódkę przelewa i wylatuje. A jest to ważne, ponieważ łódki startują z plaży i często jest duży przybój. Po wywrotce dziecko szybko stawia łódkę, wskakuje do niej i może płynąć dalej. Ponadto jest klasą monotypową, w związku z tym nie ma wyścigu zbrojeń, i łódki, jaki i osprzęt, są niezwykle wytrzymałe. Trener Radwaniecki dodaje: - Jest prosta w obsłudze, nowoczesna i wydaje się, że daje dużo „funu” dzieciakom. Zawodnicy rywalizują na urozmaiconych trasach, również z elementami freestyle’u. Podczas regat wyznaczony jest odcinek trasy, na którym zawodnicy muszą wykonać specjalne zadania, np. kręcić kółka, płynąć na stojąco czy tyłem, wywrócić i postawić łódkę. Trenujemy to wszystko podczas naszych zajęć. I dzieci te treningi najbardziej lubią. - I podkreśla: - Koncentruję się na tym, żeby dzieciaki prawidłowo żeglowały i żeby robiły postępy, ale również ma to być dla nich przyjemność i fajna zabawa, i potem mają okres spędzony w naszym klubie dobrze wspominać.
Sezon szkoleniowy sekcji trwa cały rok. W lecie są 3-4 treningi tygodniowo i regaty, czyli praktycznie rzecz biorąc cały tydzień dzieci są na wodzie, albo w trasie. Zimą odbywają się 2 lub 3 treningi, w tym treningi kondycyjne (basen i sala lub teren) oraz raz w tygodniu są wykłady, na których omawiane są kwestie techniczne, taktyka i strategia żeglowania. - Duży nacisk kładę na przepisy regatowe i symulujemy różne potencjalne sytuacje na wodzie. Znajomość przepisów daje im bardzo dużą pewność na wodzie i to też widać w wynikach. Robię też sprawdziany z przepisów i dzieci wiedzą, że jak nie zaliczą na co najmniej 50%, to nie ma żeglowania :). - opowiada dalej trener sekcji. - Plany na przyszłość? W tym roku mamy jeszcze zgrupowanie letnie i kilka imprez. Ostatnie regaty są w listopadzie. Jesienią pływamy jak najdłużej, ale póki jest przyjemnie. W przyszłym roku pojedziemy na zagraniczne zgrupowanie, prawdopodobnie na jezioro Garda, trenować z Włochami, Szwajcarami i Francuzami. Ponadto kilkoro najlepszych zawodników zabiorę na Mistrzostwa Świata we Francji. Za dwa lata będziemy musieli zdecydować co dalej i zaproponować chętnym zawodnikom kontynuację na innej klasie. Jednak, jeśli ktoś postanowi już zakończyć swoją karierę, to to, czego nauczył się w naszej sekcji na pewno przyda mu się w życiu. Poza umiejętnościami żeglarskimi, które umożliwiają żeglowanie na innych jachtach, dzieci uczą się współpracy w grupie, chęci pomagania innym, również wiary w swoje umiejętności i wiary w to, że są w stanie pokonać trudności i własny strach. I co najważniejsze – wiedzą, że systematyczna praca przynosi efekty.
tekst: Ewa Górska
zdjęcie: Robert Hajduk